W LATACH WOJNY 1939 – 1945
1. Emigracja w okresie międzywojennym.
Zniszczenia wojenne oraz straty ludzkie poniesione przez Francję w czasie I wojny światowej spowodowały, że Francja stanęła przed koniecznością importu siły roboczej dla odbudowy kraju i ożywienia gospodarki. Polacy obok Włochów i Hiszpanów stanowili jedną z najliczniejszych grup emigrantów w powojennej Francji.
Wg różnych źródeł ocenia się, że w 1939r. polska emigracja zarobkowa liczyła około pół miliona osób. Blisko połowa emigrantów polskich mieszkała i pracowała w departamentach Nord i Pas-de-Calais oraz Seine. W kopalniach węgla w północnym zagłębiu węglowym pracowało 40.411 Polaków, czyli 27,90 % ogółu zatrudnionych. Załogi górnicze składały się niemal w jednej trzeciej z Polaków.
Dziewięćdziesiąt procent z nich pracowało pod ziemią. W niektórych kopalniach Polacy stanowili połowę załogi. W okręgu Béthune w departamencie Pas-de-Calais na 77,0 tys. mieszkańców 55,0 tys. było Polakami. W Brauy-en-Artois w koloniach robotniczych Polacy stanowili 80% ludności. W Marles-les-Mines na 13,0 tys. mieszkańców 7,0 tys. było Polakami. W Barlin Polacy stanowili blisko 40 % ogółu ludności. Poważny był udział Polaków wśród załóg kopalń rud żelaza, soli potasowych i innych kopalin znajdujących się w Alzacji i Lotaryngii, w ośrodkach przemysłowych Masywu Centralnego i w departamentach południowej i południowo-zachodniej Francji. Ponadto w rolnictwie, w różnych rejonach Francji pracowało około 80,0 tys. Polaków. Wśród tych emigrantów byli nasi rodzice.
2. II wojna światowa, klęska Francji.
Wojna rozpoczęta 1 września 1939r. napaścią Niemiec hitlerowskich na Polskę od początku miała związki z Francją i Anglią, które 3 września wypowiedziały wojnę agresorowi. Od września 1939 roku w obozie wojskowym w Coëtquidan w Bretanii była formowana polska armia gen. Władysława Sikorskiego,
Dnia 9 kwietnia 1940r., bez wypowiedzenia wojny, Niemcy hitlerowskie zaatakowały zachód Europy. W ciągu nie całych trzech miesięcy hitlerowcy dokonali podboju Danii, Norwegii, Holandii, Belgii, Luksemburga i części Francji. W pierwszej połowie maja przez Belgię i Luksemburg, omijając linię Maginota, armie niemieckie wkroczyły do Francji. Alianci – Anglia i Francja nie tylko, że zostali całkowicie zaskoczeni, ale pozostali bezradni wobec dynamiki, zasięgu i ofensywnych działań wroga oraz jego błyskawicznych postępów.
Można domniemywać, że jedna z przyczyn tak dotkliwej klęski Francji miała swoje źródło w tajnym postanowieniu francusko-brytyjskiej Najwyższej Rady Wojennej podjętym w Abbeville w dniu 12 września 1939r. W trakcie trwania agresji Niemiec hitlerowskich na Polskę, Najwyższa Rada Wojenna zdecydowała, o niepodejmowaniu ofensywy lądowej na froncie zachodnim i działań powietrznych nad Niemcami.
W tym czasie duma i nadzieja polskiej emigracji, formowana od września 1939r. w obozie wojskowym w Coëtquidan, armia gen. Władysława Sikorskiego, do której powołano 45,0 tys. naszych ojców, starszych braci, krewnych i znajomych nie osiągnęła planowanych zamierzeń i znajdowała się w stadium organizacji. Jedynie 1 Dywizja Grenadierów – dowódca gen. Bronisław Duch, 2 Dywizja Strzelców Pieszych – dowódca gen. Bronisław Prugar-Ketling i 10 Brygada Pancerno-Motorowa – dowódca gen. Stanisław Maczek weszły do walki w składzie armii francuskich. Znamienny jest fakt, że w momencie, kiedy marszałek Pétain zwracał się do Niemców o zawieszenie broni, w Lotaryngii 1 Dywizja Grenadierów gromiła Niemców pod Lagarde, 2 Dywizja Strzelców Pieszych dawała odpór agresorom na przedpolach Saint-Hippolyte, Maîche, Damprichard w Alzacji zadając im znaczne straty, 10 Brygada Pancerno-Motorowa wypierała Niemców z miasta Montbard w Szampanii torując sobie drogę na południe Francji. Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich skierowana 23 kwietnia do Norwegii, po zwycięstwie pod Narwikiem, 14 czerwca, w dniu wkroczenia wojsk niemieckich do Paryża, ku zaskoczeniu gen. Władysława Sikorskiego wylądowała w Brescie w Bretanii. Pozbawiona własnej artylerii i transportu, mająca braki w wyposażeniu w podstawowe środki walki, przy wycofujących się z pola walki wojskach brytyjskich i kanadyjskich, nie była w stanie zorganizować skutecznej obrony na przydzielonym jej dwudziestoośmio kilometrowym odcinku północnej reduty bretońskiej. Dnia 18 czerwca decyzją dowódcy gen. Bohusza-Szyszko brygada została rozwiązana. Podobny los spotkał inne, słabo uzbrojone, będące w trakcie formowania jednostki polskie w obozie wojskowym w Coëtquidan. Żadna polska jednostka walcząca we Francji nie poddała się Niemcom. 1 DSP po wyczerpaniu amunicji, na rozkaz gen. Władysława Sikorskiego, 19 czerwca przekroczyła granicę Szwajcarii i została internowana. Pozostałe jednostki wojskowe, pozbawione zaopatrzenia i środków walki, decyzją dowódców zostały rozwiązane. Część stanów osobowych przedostało się do Anglii.
Wojenne niepowodzenia po okresie tzw. „dziwnej wojny” prowadzonej przez aliantów od wypowiedzenia Niemcom wojny we wrześniu 1939r. ujawniły u części francuskich polityków i wyższej kadry wojskowej gotowość do szybkiej kapitulacji. Orędownikiem takiego stanowiska był członek rządu francuskiego, bohater I wojny światowej marszałek Pétain. Zwiększało to akceptację takiego rozwiązania we francuskich kołach polityczno-wojskowych. Dlatego nie było sprzeciwu społecznego, kiedy marszałek Pétain, który w nocy z 16-tego na 17-tego czerwca został premierem rządu francuskiego jeszcze tego samego dnia zwrócił się do najeźdźców o zawieszenie działań wojennych na terytorium Francji.
Dnia 22 czerwca na stacji kolejowej w Rethondes, 70 km na północny-wschód od Paryża, w tak zwanym wagonie Focha, w scenerii identycznej do tej z 11 listopada1918r. Niemcy hitlerowskie podyktowały francuskiemu rządowi marszałka Pétain warunki zawieszenia broni. Na mocy podpisanego zawieszenia broni Francja straciła Alzację i Lotaryngię, które zostały włączone do Rzeszy a reszta terytorium została podzielona na dwie strefy: południową i północną.
W strefie południowej, zwanej również „wolną” ze stolicą w Vichy, władzę pod nadzorem Niemców sprawował marszałek Pétain. Północna strefa okupacyjna obejmowała 3/5 terytoriów Francji i dość szerokim pasem wzdłuż wybrzeży Atlantyku sięgała granicy Hiszpanii. Leżące w tej strefie departamenty Nord i Pas-de-Calais, w których żyła ponad połowa półmilionowej emigracji polskiej, zostały uznane za obszar zamknięty, do którego bez zezwolenia władz okupacyjnych nikt nie miał prawa przybyć ani go opuścić.
Strona 1 z 14