13. Powołanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Mobilizacja emigracji.
Dla społeczeństwa francuskiego, rok 1944 zapowiadał wzmożenie walki o wyzwolenie spod hitlerowskiej okupacji. Dnia 1 lutego Conseil National de la Résistance (CNR) - Rada Narodowa Ruchu Oporu powołała Forces Françaises de l'intérieur (FFI) - Francuskie Siły Wewnętrzne jednoczące pod jednolitym kierownictwem wojskowym wszystkie odłamy ruchu oporu. Był to znaczący krok w przygotowaniach do ogólnonarodowego powstania. Polscy walczący w Résistance podporządkowali się decyzjom CRN. Dwadzieścia dwie polonijne organizacje podziemne, reprezentujące większość półmilionowej emigracji powołały 16 kwietnia 1944 roku m. Denain w departamencie Nord Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. W skład Komitetu weszły: Organizacja Pomocy Ojczyźnie, Związek Młodzieży Polskiej „Grunwald”, Związek Kobiet Polskich im. Marii Konopnickiej, polskie sekcje związków zawodowych CGT, PPS, OMTUR, ZHP, Strzelec, Związek Byłych Wojskowych, Związek Podoficerów Rezerwy, Opieka Szkolna, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, Stowarzyszenie Górnicze Św. Barbary, przedstawiciele PKWN ze wschodniej Francji ukonstytuowanego w marcu 1944r. i inne.
Prezesem PKWN został Władysław Chwistek, wiceprezesem Franciszek Ratajczak, sekretarzem Tomasz Piętka, skarbnikiem Franciszek Czaja.
Uchwały PKWN podkreślały konieczność ścisłego współdziałania polskich grup zbrojnych, w tym grup z udziałem Polaków z FFI w okresie przygotowania ogólnonarodowego powstania oraz w trakcie jego trwania. Ustalały, że polskie oddziały partyzanckie działające w ramach FFI powinny walczyć pod polskim sztandarem i polskim dowództwem. Nakazywały organizowanie Polskich Sił Zbrojnych we Francji oraz tworzenie miejscowych oddziałów Polskiej Milicji Patriotycznej.
Komórki konspiracyjne Polskiej Organizacji Wyzwolenia Narodowego podległe rządowi polskiemu w Londynie pozostały poza strukturami FFI.
Był to okres szczególnie intensywnej pracy organizacyjno-mobilizacyjnej dla trójki krajowej ZMP „Grunwald”. Jej przewodniczący Stanisław Stęplewski ps. Fred docierał do ośrodków polonijnych w różnych rejonach Francji tworząc podziemną krajową strukturę organizacji. W gęsto zaludnionych departamentach północnej Francji, inicjował organizowanie oddziałów Polskiej Milicji Patriotycznej. Wiceprzewodnicząca związku Michalina Halina Małek ps. Jacqueline jako łączniczka krajowa FFI organizowała koła związku docierając do grup zbrojnych i polskich oddziałów leśnych rozlokowanych w dogodnych warunkach terenowych południowej Francji nawet tam, gdzie nikt się jej nie spodziewał.
Po utworzeniu FFI otrzymano rozkaz utworzenia z grup zbrojnych kompanii, plutonów oraz drużyn składających się każda z trzech dotychczasowych trójek. Ponadto dowódcy, w zależności od szczebla dowodzenia otrzymali nominacje na stopnie wojskowe. W departamencie Nord Polacy stanowili większość w powstałych kompaniach, co spowodowało, że w trójce kierowniczej regionu było dwóch Polaków – Szczepan Marcinkiewicz ps. Rémy i Michał Stupka ps. Hanys. W polskim kierownictwie zagłębia północnego, obejmującego Nord i Pas-de-Calais była Eugenia Łozińska ps. Genia, Jan Gerhard ps. Gerard – dowódca wojskowy i Antoni Chrost ps. Pépé – kierownik wojskowy do spraw specjalnych.
Zgodnie z postanowieniem PKWN w koloniach górniczych rozpoczęto organizowanie oddziałów Polskiej Milicji Patriotycznej. Ich organizatorami byli m.in. w rejonie Somain-Abscon-Escaut, Antoni Grall, w rejonie Bruay-Thiers, Stanisław Wójcik ps. Bolek, w Bruay-en-Artois, Konstanty Koryciński.
Wzmogły się działania sabotażowo-dywersyjne oraz rozszerzyła skala akcji zbrojnej i potyczek z okupantem. Grupy bojowe Ferrariego, ps. Mino, Jana Drzewieckiego ps. Jim, Zygmunta Biskupskiego ps. Luc, Jana Skowrona ps. Tom, Henryka Srogi ps. Baptiste, Szymona Kity ps. Paul przeprowadziły kilkanaście akcji sabotażowo-dywersyjnych na linie kolejowe na odcinku Somain - Valenciennes pod Fenain w lutym, Somain-Cambrai w marcu i kwietniu, Cambrai-Douai pod Sin-le-Noble w kwietniu. 4 marca grupa Kazimierza Nowakowskiego z udziałem Antoniego Chrostka wysadziła pociąg niemiecki na linii Valenciennes-Bruksela, zniszczono trzy parowozy. Wczesną wiosną połączone grupy zbrojne Zygmunta Drzewieckiego, Jana Skowrona i Stefana Horwatha po obezwładnieniu służby wartowniczej dokonały zamachu bombowego na radiostację naprowadzającą samoloty na lotnisko polowe pod Déchy wysadzając całość urządzeń wraz z zabudowaniami oraz stację transformatorów przy lotnisku. W tym zamachu brał udział również m.in. Zygmunt Włodarczyk.
W rejonie Montceau-les-Mines grupa zbrojna Mieczysława Bargiela w składzie francuskiego oddziału Charls’a Bousseint ps. Charlot, w którym walczyli Polacy m.in. Szczepan Bartosiak, uderzyła na więzienie w La Guiche, z którego uwolniono dwudziestu siedmiu więźniów a wśród nich kilkunastu członków ruchu oporu. W ataku tym zdobyto także 35 karabinów, 6 pistoletów i amunicję. W tym czasie grupa mjr Bargiela liczyła ponad 40 bojowników. Po wysadzeniu pociągu niemieckiego na linii Le Creusot-Etang pod Mèvres, grupa przeniosła się do lasów w Uchon. Po napływie uciekinierów przed deportacją do Niemiec i zagrożonych dekonspiracją członków ruchu oporu, grupa rozrosła się do siły batalionu.
Rejon Montceau-les-Mines był bardzo ważny, ponieważ tam przebiegała ściśle strzeżona granica między zakazaną strefą północną i południową. Dobrze rozbudowana terenowa infrastruktura z przebiegającą w pobliżu linią kolejową Paryż-Marsylia oraz zalesionym i górzystym zapleczem Masywu Centralnego sprzyjały wzmożonym działaniom ruchu oporu.
Wiosenną aktywność podziemia dosięgnęły po raz kolejny gestapowskie represje. W marcu aresztowano m.in. Emila Wojtaszka, który oprócz aktów sabotażu w kopalni i udziału w wykolejeniu niemieckiego pociągu, jako przewodnik przemycał przez granicę strefy zakazanej dziesiątki osób, w tym osobistości znaczące w powojennym życiu Francji. W tym samym czasie aresztowany został również Eugeniusz Ciupek, bliski współpracownika Stanisława Stęplewskiego i Mieczysława Bargiela. Obaj trafili do obozu śmierci w Dachau. Na szczęście, wyzwolenie uratowało ich od niechybnej śmierci.
Także na południu Francji wzmogły się akcje sabotażowo dywersyjne. 4 lutego o godz. 20.45 grupa zbrojna Pawła Balickiego ps. Paul, na prośbę francuskiego kierownictwa ruchu oporu regionu opanowała więzienie w centrum miasta Nîmes. Uwolniono kilkunastu członków ruchu oporu, którym groziła kara śmierci za zabicie niemieckiego oficera. W czasie pościgu zorganizowanego przez gestapo i policję francuską ujęto i pozbawiono życia J. Jankowskiego. K. Jędrzejewski, aresztowany w tym samym pościgu, po brutalnych przesłuchaniach został zamordowany w lipcu 1944r.
W maju, po przyjęciu do oddziału nowych ludzi i przejściu do maquis oddział przyjął imię Bartosza Głowackiego. Liczył ponad 40 ludzi.
W okręgu Tarn działała grupa zbrojna dowodzona przez Romana Piotrowskiego ps. Maurice. W styczniu 1944r. bojownicy tej grupy przeprowadzili akcje dywersyjne na linie kolejowe, zrywając tory i niszcząc nasypy torowe między tunelami Garric i Pinèze. Zasługą oddziału było wysadzenie mostu w Pont-de-la-Blaye, a także zamach na pocztę w Carmaux, w którym zdobyto milion franków dla kierownictwa regionu ruchu oporu oraz broń od żandarmów chroniących obiekt.
W okręgu lyońskim działał francusko-polski batalion Carmagnole, którym dowodził mjr Ignacy Krakus ps. Roman. Po przypadkowym zatrzymaniu przez francuską policję i po ucieczce z więzienia z fortu Montluc, mjr Krakus wyprowadził z batalionu Carmagnole polską kompanię do maquis w pagórkowate i zalesiony tereny na zachód od Lyonu. Oddział przyjął imię Jarosława Dąbrowskiego. Jego zapleczem stała się polska kolonia w Saint-Pierre-la-Palud. Współpracujący z oddziałem górnicy z kopalni boksytu dostarczali każdą potrzebną ilość dynamitu. Grupy zbrojne oddziału dokonywały sabotażu w podlyońskich zakładach przemysłowych, zrywały linie wysokiego napięcia, dezorganizowały komunikację kolejową. Od stycznia systematycznie, co tydzień członkowie oddziału dokonywali uszkodzeń na linii kolejowej między Grenoble a Lyonem, co znacznie utrudniło ruch pociągów na tej linii.
W okręgu lyońskim działała grupa zbrojna inż. Erwina Wollfa, byłego założyciela OPO. Jej działanie obejmowało rejon do Grenoble i La Mure-d’Isère. W marcu 1944r. część grupy pod dowództwem st. sierżanta Stanisława Knapika uszkodziła kolejkę górską przerywając do wyzwolenia jedyną drogę wywozu węgla z miejscowej kopalni. Ręcznie zniszczyła urządzenia kopalniane, aby wybuchy nie uszkodziły mieszkań górników.
W okręgu Loire sprawami wojskowymi zajmowali się Jan Ilasiewicz ps. Gruby Jan i Jan Kukliński organizator sabotażu (zginął w czasie akcji). Utworzono tam oddział partyzancki w oparciu o młodzież z ZMP „Grunwald”. W sieci organizacyjnej było m. St Etienne ze swoimi rozległymi dzielnicami i oddalonymi okolicami. Do oddziału trafiali także młodzi chłopcy z komórek POWN. Jeden z nich górnik L. Grzybowski dostarczał oddziałowi materiały wybuchowe. Grupą partyzancką dowodzili Teodor Łopuszański i Franciszek Żmuda. Oddział ulokował się w silnie zalesionym i pofałdowanym terenie. Doświadczenie bojowe młodzież zdobywała w akcjach przeprowadzonych m.in. na linię kolejową St Etienne – Craponne, na szosie nr 82 St Etienne - Annonay oraz przy wysadzeniu mostu między Montrambert a Chambon-Feugerolles. Łączniczką powstającego oddziału była 18-letnia Teresa Jurkowska. Łączność z dowództwem w St Etienne zapewniały kobiety: Genowefa Łopuszańska, Teresa Kopeć, Janina Konina i Anna Ciachara, której dwóch synów było w oddziale. Łączność z dowództwem w Lyonie utrzymywała Helena Zbroińska.
W pierwszym półroczu 1944r. nastąpiło dalsze rozszerzenie obszaru działania polskich grup zbrojnych oraz formowanie polskich oddziałów leśnych w maquis, w zachodniej Lotaryngii, Masywie Centralnym, w okręgu Montceau-les-Mines, strefie podalpejskiej i w południowej Francji. Nadal jednak masową, codzienną formą walki był sabotaż produkcyjny i gospodarczy oraz dywersja na szlaki komunikacyjne, mosty i linie energetyczne. Nowością było tworzenie oddziałów Polskiej Milicji Patriotycznej.
Strona 8 z 14